
piątek, 23 grudnia 2016
idą święta

niedziela, 18 grudnia 2016
jeszcze będzie wspaniale
Z telewizji dociera do mnie papka informacyjna. Duże media walczą o moją duszę i mój umysł. Za oknem mgła, zimno, ponuro, nieciekawie. Wracam myślami do dni ciepłych i słonecznych. Przypominam sobie dzień, w którym na rowerze przejechałam kilkanaście kilometrów po Kotlinie Kłodzkiej. Słoneczna pogoda, piękne krajobrazy i to lekkie zmęczenie, które uwalnia myśli i czyni człowieka cząstką otaczającej go przyrody.
piątek, 16 grudnia 2016
aktivmath?
Odkąd pamiętam zawsze towarzyszył mi sport, narty, rower, siatkówka. Zawsze też towarzyszyła mi matematyka jako rozrywka intelektualna. Teraz może to się wydawać dziwne, ale wtedy? W telewizji nic, krzyżówek jak na lekarstwo, trochę młodzieżowych książek Dmagalika, Siesickiej ... Lista przebojów w trójce. Jak chciałam pomeczyc trochę swój umysł brałam zbiór zadań i rozwiazywalam zadania z matematyki, takie osobliwe hobby.
czwartek, 15 grudnia 2016
wspomnienie
Pamiętam moje pierwsze narty. Drewniane, chyba w kolorze czerwonym, ze skórzanymi paskami. Miały takie ruchome skórzane piętki, które tato przybił gwozdkami do nart by je unieruchomić. Narty nazywały się Smyki. Na tych nartach w wieku 6-7 lat zjezdzalam z gór w Zieleńcu. Teraz z tych samych gór zjezdzam na profesjonalnych nartach, do których przymocowane są specjalne wiązania, na nogach mam sztywne ciężkie buty. Stoki tych samych gór są wyrównane przez ratraki, na górę wwozi mnie wyciąg krzesełkowy. W czasach, gdy miałam na nogach narty Smyki, stoki były pokryte muldami, wyciągi to byly liny, które by móc chwycić trzeba było jeździć w skórzanych roboczych rękawicach. Wyobraźcie sobie 6 letnią drobną dziewczynkę na nartach w roboczych skórzanych rękawicach.
Jedyne zdjęcie jakim dysponuje, to te, na którym tato zapina mi paski mocujące narty. Kurteczka z paskiem, z białym kołnierzykiem. Ach ten klimat.
Jedyne zdjęcie jakim dysponuje, to te, na którym tato zapina mi paski mocujące narty. Kurteczka z paskiem, z białym kołnierzykiem. Ach ten klimat.
Subskrybuj:
Posty (Atom)